Czy i gdzie można zbierać poroże?

Dość wysokie jak na tę porę roku temperatury, zachęcają do leśnych wędrówek. Spacerując po lasach, można natknąć się nie tylko na grzyby, leśne owoce czy ciekawe gatunki roślin i zwierząt, ale także na inne znaleziska jak choćby poroża zwierzyny płowej.

Na przełomie lutego i marca, jelenie, łosie i daniele zrzucają poroże. Jak wyjaśnił Artur Soszyński, specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Chotyłów, jeleniowate zrzucają poroża co roku, w odróżnieniu od pustorogich, czyli np. żubra, kozicy czy kozy domowej, które noszą rogi całe życie. – Najwcześniej poroże zrzucają rogacze, czyli samce sarny, później łosie, a potem daniele i jelenie. Właśnie teraz zaczyna się sezon na zrzucanie poroży - wyjawił Artur Soszyński.

Czy i gdzie można zbierać poroże oraz kiedy nie wolno tego robić?

Zbieranie poroży jest legalne, podobnie jak zbieranie grzybów w lesie. Są jednak pewne wyjątki. – Zrzuty, czyli te opadnięte elementy poroża, można sobie po znalezieniu zabrać do domu i nie trzeba nikomu się z tego tłumaczyć. Nie wolno wykorzystywać niedozwolonych technik do zbierania poroży. Na przykład niektórzy płoszą zwierzynę, naganiają na siatki ogrodzeniowe. W ubiegłym roku był przypadek, że tacy zbieracze zagonili całe stado na zamarznięty zbiornik wodny, po czym lód się załamał. Utopiło się 17 jeleni. Takich rzeczy nie wolno robić! Wyjątkiem od tego są znaleziska, które są niejako przyrośnięte do czaszki. Jeżeli zwierzę padło w naturalny sposób i to poroże jest łącznie z czaszką, to o takim fakcie należy powiadomić albo nadleśnictwo albo dzierżawcę obwodu łowieckiego, czyli myśliwych. Nie wolno zbierać poroży razem z czaszką - tłumaczył Artur Soczyński z Nadleśnictwa Chotyłów.

Poruszając się po terenach, które są objęte ochroną, jak np. parki narodowe czy rezerwaty, również nie wolno zbierać ani grzybów, ani owoców ani także poroży.

Fot. Nadleśnictwo Chotyłów