Rolnicy z gminy Konstantynów zgłaszają pierwsze straty w uprawach

Wiosna w pełni, a wraz z nią zaczynają się pierwsze wyzwania. Choć za dnia pojawiały się już dość wysokie temperatury, nocą często było blisko zera. To właśnie przygruntowe przymrozki, a także pogłębiająca się susza spędzają sen z powiek rolnikom, którzy już zgłaszają pierwsze straty w uprawach.

Ostatnie tygodnie to początek wiosny i przyroda, która po zimie budzi się do życia. Wszystko kwitnie, dojrzewa i rośnie. Do tego potrzebuje wody, a tej w ostatnim czasie w naszym regionie brakuje. Choć w prognozach pojawiał się deszcz w ostatecznym rozrachunku albo go nie było, albo padał skromny. Do tego w nocy w wielu miejscach pojawiły się przymrozki, a temperatura przy gruncie sięgała nawet – 10 stopni. To wszystko wystarczyło, aby rolnicy i sadownicy zaczęli zgłaszać straty w uprawach.

O pierwszych takich przypadkach usłyszeliśmy w gminie Konstantynów gdzie rolnicy i sadownicy już zgłaszają do urzędu, że odnotowali straty w uprawach owoców czy niektórych zbóż. Jak podkreślił w rozmowie z Katolickim Radiem Podlasie wójt Romuald Murawski gmina przyjmuje wnioski od rolników i sadowników, których dotknęły ostatnie przymrozki.