Oświata w samorządach. Nowe wyzwania i stare problemy

Zgodnie z projektem, zawartym w nowej ustawie budżetowej, nauczyciele otrzymają w tym roku podwyżki w wysokości 30% a nauczyciele przedszkolni - 33%. Rząd zapewnia, że pieniędzy wystarczy dla wszystkich. Samorządowcy takiej pewności już jednak nie mają.

Wydatki na oświatę to jedno z wyzwań, jakie stoi przed samorządami. Lokalne władze twierdzą, że z roku na rok muszą dokładać coraz więcej. Czy sytuacja się poprawi, czy też pogorszy, biorąc pod uwagę zapowiadane podwyżki dla nauczycieli? O trudnościach związanych z oświatą podzielili się z nami: wójt gminy Terespol Krzysztof Iwaniuk oraz wójt gminy Wisznice Piotr Dragan.

Od pierwszego stycznia tego roku, nauczyciele mają dostać podwyżki w wysokości 30% a nauczyciele przedszkolni 33%. Rząd obiecuje, że pieniędzy wystarczy dla wszystkich, samorządowcy już takiej pewności nie mają. Tym bardziej, że od kilku lat, co roku, każda Jednostka Samorządu Terytorialnego dokłada do oświaty dużo pieniędzy. Kolejnym wyzwaniem jest demografia. Szczególnie na terenach wiejskich stanowi duży problem. Innymi słowy, jest nas coraz mniej. To generuje kolejne wyzwania i koszty, bo dużo więcej kosztuje utrzymanie placówki gdzie jest 50 – 80 dzieci niż takiej gdzie jest ich 250. Nadzieją mogą być budowane żłobki, ale czy to rozwiąże problem? Utrzymanie takiej placówki również generuje duże koszty.